Wśród nowych kolegów

0
202

Zmieniłam ostatnio pracę – w sumie dobrze, bo na lepiej płatną, ale też trochę bardziej uciążliwą. Co ciekawe, pracuję z samymi mężczyznami i często słucham ich opowieści. Myślałam, że będą gadać głównie o kobietach, ale okazało się, że ich podstawowa pasja to motoryzacja.
Ciekawe, że poświęcają jej każdą przerwę. Przerzucają się informacjami o samochodach, ich modelach, porównują osiągi. Czasami kłócą się tak, że aż uszy więdną. Każdy z nich uważa się za eksperta i jest przekonany, że motoryzacja to jedyna dziedzina wiedzy, w której może się sprawdzić. W efekcie często wybuchają kłótnie, ale, co ciekawe, każdy z nich potrafi przyznać się do błędu. Ale tylko wtedy, kiedy przeciwnik bezdyskusyjnie udowodni mu jego niewiedzę.
Ja nie jestem jakąś wielką fanką tej dziedziny; dla mnie motoryzacja sprowadza się do przemieszczania się moim samochodem między różnymi miejscami. Ale słuchając kolegów, dowiaduję się wielu różnych ciekawych rzeczy, które mogą mi się jeszcze kiedyś w życiu przydać.